Gdy jesień zbliża się wielkimi krokami, na dachach zaczynają się pojawiać pierwsze ślady zielonych i szarych nalotów. To mchy, glony i porosty – na pozór niegroźne, a nawet nadające budynkowi „malowniczego” wyglądu. W rzeczywistości jednak są to poważni przeciwnicy trwałości dachówki, szczególnie w miesiącach chłodnych i wilgotnych.
Jesień to czas, gdy wilgoć utrzymuje się dłużej, a promieni słonecznych jest znacznie mniej. To idealne warunki do rozwoju mikroorganizmów – w tym mchów i porostów. Pokrywają one dachówkę cienką warstwą, która działa jak izolator… ale nie taki, jakiego potrzebuje dach.
Ich obecność sprawia, że dachówka:
To błędne koło, które z roku na rok pogarsza stan techniczny pokrycia.
Mchy i porosty mają niezwykłą zdolność chłonięcia wody. Działają jak gąbka – magazynują wilgoć, która następnie wnika w mikropory dachówki. Gdy temperatura spada poniżej zera, zamarzająca woda rozszerza się, powodując mikropęknięcia w strukturze materiału.
Z pozoru niegroźne „zielone plamy” po kilku sezonach mogą więc prowadzić do:
Porosty i glony to nie tylko problem estetyczny. Gdy ich warstwa staje się grubsza, blokuje naturalną wentylację dachu. To szczególnie niebezpieczne, bo prawidłowa cyrkulacja powietrza jest kluczem do trwałości konstrukcji.
Zatkane wloty powietrza przy okapie, zabrudzone dachówki wentylacyjne czy liście w kalenicy powodują, że:
Brak drożnej wentylacji to jeden z najczęstszych powodów przyspieszonej degradacji pokrycia dachowego.
Aby dach przetrwał zimę bez uszkodzeń, warto już jesienią poświęcić mu odrobinę uwagi. Oto trzy proste, ale niezwykle skuteczne działania:
Pro tip:
Najlepszy moment na czyszczenie i konserwację to suchy, bezwietrzny dzień o umiarkowanej temperaturze. Zbyt wysoka wilgotność utrudnia działanie preparatów ochronnych.
Mchy i porosty nie pojawiają się z dnia na dzień – ich rozwój to proces, który można skutecznie zatrzymać lub opóźnić. Regularna konserwacja, kontrola wentylacji i szybka reakcja na pierwsze objawy to najprostsza droga do utrzymania dachu w doskonałej kondycji przez dekady.
Jesień to nie tylko pora spadających liści, ale także idealny moment na przygotowanie dachu do zimy. Odrobina uwagi teraz może oszczędzić Ci kosztownych napraw w przyszłości – i sprawić, że Twój dach pozostanie piękny, suchy i szczelny przez wiele lat.